Ja i mój brat Randy jechaliśmy późną porą po nierównej, wiejskiej drodze. Niewielka ciężarówka podskakiwała na wybojach, wpadając co jakiś czas w głębokie dziury i niszcząc swoje zawieszenie. Byliśmy do tego przyzwyczajeni. Służyła nam od wielu lat i dzięki niej zarabialiśmy.Regularnie [...]
Czytaj dalej...